poniedziałek, 6 listopada 2017

WEŁNIANY DYWANIK


Poniżej prezentuje moje postępy nad wełnianym dywanikiem, który było mi dane ostatnio zrealizować. Znalazłam wełnę tkaną ręcznie w kolorze grafitowym i mój pomysł na wykorzystanie jej był tylko jeden - dywan. Gdyż jak wiecie taka wełna nieprzyjemnie drapie ale za to wspaniale grzeje, no i ta naturalność :).
 W trakcie pracy wydawało się, że będzie problem z falowaniem, gdyż rzeczywiście dywan falował i miałam dylemat czy pruć i robić od nowa. A miałam już naprawdę spory kawałek dywanu i trochę szkoda by było, ale poczułam intuicyjnie, że z wełną wszystko można gdyż jak wiecie potrafi się skurczyć pod wpływem wysokiej temperatury więc to falowanie na pewno da się zlikwidować. I nie myliłam się, co widać na ostatnim zdjęciu po przeprasowaniu gorącym żelazkiem falowania natychmiast znikły a dywan prezentuje się pięknie,  jest naturalny i może wspaniale podkreślić mały pokoik w stylu np. hygge.
Zapraszam do obejrzenia mojej fotorelacji z procesu szydełkowania dywanika. Końcowa średnica 85 cm.

Below you will find my progress on the woolen rug, which I was given to realize recently. I found wool woven by hand in graphite and my idea to use it was just one - carpet. Because as you know, such wool is uncomfortably scratching, but it warms up nicely, and also this naturalness :).

 
During work, it seemed that there would be a problem with waving, because the carpet actually waved and I had a dilemma or rinse and do it again. And I had a really big piece of carpet and it would be a shame to have it, but I felt intuitively that with wool everything is possible because as you know it can shrink under the influence of high temperature so this wave can certainly be eliminated. I was not wrong, as you can see on the last picture after the hot iron ironing wave immediately disappeared and the carpet is beautiful, natural and can emphasize a small room in the style of hygge.I invite you to see my photojournal from the process of crocheting the rug. The final diameter of the rug is 85 cm.
















2 komentarze:

  1. Naprawdę cuda Ci wychodzą. Gratuluję wytrwałości Wioletko 😀

    Pozdrawiam serdecznie z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Kasia. Bardzo ci dziękuję. Widze, że masz podobne zainteresowania jak ja ;)też kocham góry. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń